Pierwszy mecz ćwierćfinału dla nas
W pierwszym meczu ćwierćfinału PlusLigi Jastrzębski Węgiel pokonał 3:0 Trefl Gdańsk. W niedzielę o 17:30 mecz nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju.
Pierwszy punkt w sobotnim spotkaniu
W pierwszym meczu ćwierćfinału PlusLigi Jastrzębski Węgiel pokonał 3:0 Trefl Gdańsk. W niedzielę o 17:30 mecz nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju.
Pierwszy punkt w sobotnim spotkaniu zdobył nasz zespół po ataku z szóstej strefy autorstwa Tomasza Fornala. Potem obie drużyny prześcigały się w psuciu zagrywek. Blok na Stephenie Boyerze dał naszym rywalom prowadzenie 4:2, ale przy serwisie Trevora Clevenota odzyskaliśmy przewagę (5:4). W dalszej części seta przewaga odwracała się raz na jedną, a raz na drugą stronę. Po asie serwisowym Fornala wynik brzmiał 10:9, a zaraz potem Clevenot popisał się efektownym blokiem na Franchim Martinezie (11:9). Błąd komunikacji po stronie gości poskutkował rezultatem 14:11 dla JW i pierwszą przerwą na żądanie dla Igora Juricicia, po której Boyer posłał Treflowi dwa asy serwisowe (16:11). Kiedy po skutecznym kontrataku Boyera zwiększyliśmy przewagę do sześciu „oczek”, trener Trefla po raz drugi wziął czas (18:12). Przy wyniku 19:12 dla JW Marcelo Mendez dokonał podwójnej zmiany. Wejście w pole serwisowe Mikołaja Sawickiego pomogło gdańszczanom podgonić wynik (19:15). As serwisowy Fornala znacząco uspokoił naszą sytuację (23:17). Zepsuta zagrywka przez Karola Urbanowicza zakończyła premierowego seta na naszą korzyść (25:19).
Druga część meczu zaczęła się od prowadzenia gości 4:1. Na szczęście nasza drużyna nie pozwoliła rozpędzić się rywalom. Spora w tym zasługa świetnie serwującego Boyera (5:5). Świetne obrony Benjamina Toniuttiego w połączeniu z pewną ręką Fornala w kontrze poskutkowały rezultatem 8:6. Chwilę potem Clevenot potężnie ustrzelił Luke’a Perry’ego (10:6). Błędy własne (Bartłomiej Bołądź, Urbanowicz) jeszcze bardziej pogrążały gdańszczan. Dwie kontry zwieńczone przez Celevenota atakami z szóstej strefy, oznajmiły wynik 15:8 dla naszego zespołu. Po czasie wziętym przez szkoleniowca Trefla, Fornal dołożył skuteczny blok (16:8). Wówczas na placu gry pojawiła się legenda polskiej siatkówki Mariusz Wlazły, dla którego będą to już ostatnie play off w karierze siatkarza. Jastrzębski Węgiel utrzymał pewność w grze i koncentrację do końca i po znakomitym kontrataku Clevenota zamknął drugą partię w stosunku 25:17.
Trzecią partię rozpoczęliśmy obiecująco. Po asie serwisowym Boyera prowadziliśmy 3:1. Kiedy swoje na zagrywce dołożył Jurij Gladyr na tablicy wyświetlił się wynik 6:3 dla JW. Niezmiennie wysoką formę utrzymywał Fornal, który był bezlitosny w kontrach dla przeciwników (7:4). Po autowym ataku Lukasa Kampy utrzymaliśmy trzypunktowy zapas. Za moment nacisnęliśmy jeszcze mocniej na gdańszczan. Kapitalny serwis Moustaphy M’Baye, który „upolował” Perry’ego oznaczał wynik 11:6. Popsuty przez rozgrywającego Trefla serwis był równoznaczny z rezultatem 13:9 dla naszej drużyny. Wkrótce nasza przewaga stopniała do dwóch punktów (14:12). Kiedy M’Baye potężnym „gwoździem” rozbił szyki gdańszczan, prowadziliśmy 16:13. To było jednoznaczne z przerwą na żądanie szkoleniowca Trefla. Po pauzie Sawicki wywarł na nas presję na zagrywce i zmniejszył różnicę punktową do jednego „oczka” (16:15). Odpowiedzieliśmy świetnym blokiem na Bołądziu (18:15). Później M’Baye kąśliwym float’em znów zaskoczył przyjmujących Trefla, a w kolejnej akcji Zhang Jingyin nadział się na nasz potrójny blok (20:15). Chytry skrót Boyera dał nam już sześciopunktowy zapas (22:16). Punkt na wagę wygranej w trzeciej partii i całym spotkaniu należał do Gladyra, który zaserwował asa (25:18).
Stan rywalizacji w play off: 1-0 dla Jastrzębskiego Węgla.
Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 3:0 (25:19, 25:17, 25:18)
Jastrzębski Węgiel: Boyer, Toniutti, Gladyr, M’Baye, Fornal, Clevenot, Popiwczak (libero) oraz Hadrava, Tervaportti
Trefl Gdańsk: Bołądź, Kampa, Urbanowicz, Niemiec, Sawicki, Martinez, Perry (libero) oraz Droszyński, Wlazły, Jingyin
Przeczytaj pełny artykuł na stronie JastrzebskiWegiel.pl:
https://jastrzebskiwegiel.pl/pierwszy-mecz-cwiercfinalu-dla-nas/
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...