Enea Czarni Radom pokonani. Jastrzębski Węgiel liderem PlusLigi (wideo)
W meczu 6. kolejki PlusLigi nasza drużyna pokonała 3:0 Eneę Czarnych Radom. Dzięki tej wygranej nasz zespół objął prowadzenie w ligowej tabeli.
Pierwszy punkt w czwartkowym spotkaniu zdobył Mateusz Kufka po ataku ze środka. Wyrównaliśmy stan seta po akcji z prawego skrzydła Jeana Patry’ego. Francuski atakujący był na początku seta najczęściej uruchamianym zawodnikiem w ofensywie i pewnie radził sobie na prawym skrzydle. Kiedy to do tego dołożyliśmy blok Jurija Gladyra i Tomasza Fornala, mieliśmy tego efekt w postaci prowadzenia 6:3. Potem prowadziliśmy już 8:5, ale przy mocnym serwisie Brodiego Hofera nasi rywali odwrócili wynik na swoją stronę (9:10). Blok i as serwisowy Norberta Hubera znów zapewniły nam przewagę (11:10). Za moment zagrywką zapunktował Patry, Rafał Szymura skończył kontratak i wynik brzmiał 14:11. To było równoznaczne z przerwą na żądanie trenera Pawła Woickiego. Pauza dała efekt, gdyż przy zagrywce Nikoli Meljanaca radomianie doszli nas na różnicę jednego punktu (15:14). As Gladyra uspokoił sytuację (18:15). Kolejna przerwa na żądanie trenera gości tym razem nie zdała egzaminu, bo Gladyr dołożył kolejny punkt z pola serwisowego. Setbole zapewnił nam Szymura po ataku z piłki przechodzącej. Premierowego seta zakończył udanym atakiem z szóstej strefy Fornal (25:20).
Na początku drugiego seta drugim asem w meczu popisał się Patry (3:2). W tej części drugiej odsłony po stronie radomian nieźle prezentował się Hofer, a nasze przyjęcie nie było idealne. Ważne, że niezmiennie w tym dniu w naszych szeregach świetnie prezentował się Patry (9:8). Po kolejnej skutecznej akcji Hofera nasi rywale wyszli na prowadzenie (11:10). Błąd radomian w ataku sprawił, że rezultat odwrócił się na naszą korzyść. Chwilę potem Patry nie dał szans rywalom w kontrze i prowadziliśmy dwoma punktami (15:13). Odtąd nabraliśmy rozpędu w grze. Wkrótce Fornal dorzucił asa i nasza przewaga wzrosła do czterech „oczek” (18:14). Patry widocznie nie chciał być gorszy i niebawem też pokusił się o punktową zagrywkę (20:15). To było równoznaczne z kolejną przerwa na żądanie trenera Woickiego. Przy stanie 21:16 na podwójnej zmianie pojawili się Ryan Sclater i Edvins Skruders. Kanadyjczyk bardzo szybko zameldował się na boisku, dokładając punkt (22:17). Sclater dał nam setbole, ale ostatni punkt w partii zdobył blokiem Huber (25:20).
Na starcie trzeciej partii radomianie jeszcze prowadzili (3:2), ale ich błędy własne w połączeniu z dwoma punktowymi blokami autorstwa Hubera poskutkowały rezultatem 9:5. Po czasie wziętym przez szkoleniowca gości jego zespół zaczął odrabiać straty, ale Huber przerwał tę ich próbę pościgu. Potem swoje dołożył Gladyr (11:7). Ze stanu 14:8 przy serwisie Meljanaca radomianie odrobili cztery „oczka”, ale Fornal ostudził zapał ekipy z Radomia (16:12). Później poszliśmy za ciosem i po kolejnych udanych blokach Hubera i Fornala prowadziliśmy już 20:13. Takiej przewagi nie wypuściliśmy już z rąk i zwycięsko rozstrzygnęliśmy całe spotkanie, wygrywając 3:0.
MVP: Jean Patry.
Jastrzębski Węgiel – Enea Czarni Radom 3:0 (25:20, 25:20, 25:18)
Jastrzębski Węgiel: Patry, Toniutti, Gladyr, Huber, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Sclater, Skruders, Jóźwik
Enea Czarni Radom: Meljanac, Todorović, Ostrowski, Kufka, Piotrowski, Hofer, Nowowsiak (libero) oraz Teklak, Kraj, Gomułka, Gniecki, Buszek
Przeczytaj pełny artykuł na stronie JastrzebskiWegiel.pl:
https://jastrzebskiwegiel.pl/radom-pokonany-jestesmy-liderem-plusligi/
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...