Jastrzębski Węgiel wygrywa w pierwszym spotkaniu o Mistrzostwo Polski (wideo)
W pierwszym meczu finału PlusLigi nasz zespół pokonał na wyjeździe 3:0 Aluron CMC Warta Zawiercie i przybliżył się do mistrzostwa Polski.
W pierwszym meczu finału PlusLigi nasz zespół pokonał na wyjeździe 3:0 Aluron CMC Warta Zawiercie i przybliżył się do mistrzostwa Polski. Finałowa rywalizacja toczy się do dwóch wygranych meczów. Drugie spotkanie odbędzie się w Jastrzębiu-Zdroju w sobotę o godzinie 18:00. Ewentualny trzeci mecz zaplanowano na niedzielę 28 kwietnia o 14:45.
Pierwszy punkt w finałowej rywalizacji zdobył po ataku z prawego skrzydła Karol Butryn. Po udanym ataku Mateusza Bieńka wynik brzmiał 3:1, ale w kolejnej akcji Bartosz Kwolek zepsuł serwis. As serwisowy Rafała Szymury wyrównał wynik seta po 4. Przewagę w secie uzyskaliśmy po tym jak Norbert Huber najpierw zwieńczył atak ze środka, a następnie zablokował Butryna. W następnej akcji atakujący Warty przestrzelił w aut (9:7). Dwa asy serwisowe autorstwa Hubera złożyły się na rezultat 12:8 dla JW. To było równoznaczne z przerwą na żądanie Michała Winiarskiego. Po pauzie nasz środkowy zaserwował w siatkę. Błąd dotknięcia siatki po stronie gospodarzy był jednoznaczny z naszym prowadzeniem 14:10. Dzięki znakomitej kontrze zwieńczonej przez Szymurę prowadziliśmy 18:13. W tym momencie szkoleniowiec zawiercian po raz drugi wziął czas. W następnej akcjo kapitalną obroną błysnął Ben Toniutti, a zaskoczeni rywale oddali nam punkt (19:13). Kolejna świetna akcja w defensywie naszego kapitana w połączeniu z jeszcze lepszą finalizacją Szymury dała rezultat 21:15. Świetny blok Jurija Gladyra na Trevorze Clevenocie zapewnił nam prowadzenie 23:16. Jednostronnego seta zakończyła akcja, w której rywale nadziali się na nasz podwójny blok (25:18).
Drugiego seta otworzyła udana akcja Patry’ego. Po skutecznym bloku na Clevenocie prowadziliśmy 4:2. Przejście linii środkowej po stronie zawiercian utrzymało naszą przewagę (5:3). Rywali odpowiedzieli jednak dwiema efektywnymi kontrami i był remis 5:5. Trzeci nieudany atak Tomasza Fornala zapewnił prowadzenie Jurajskim Rycerzom. Zaraz potem Bartosz Kwolek zatrzymał blokiem Patry’ego, ale Huber zripostował tym samym na przyjmującym Warty (6:7). As Szymury oznajmił rezultat remisowy po 7. Znakomita kontra Hubera zapewniła nam remis 9:9. Później dwiema skutecznymi akcjami na środku popisał się Gladyr (11:11). Po dwóch asach serwisowych Szymury odskoczyliśmy na dwa „oczka” (13:11). Następnie prowadziliśmy 15:13, ale atak Kwolka z piłki przechodzącej wyrównał stan seta. Zaraz potem Bieniek zastopował na siatce Hubera i wynik odwrócił się na stronę zawiercian. Do tego Miguel Tavares zaskoczył asem Jakuba Popiwczaka i nasi przeciwnicy zyskali dwupunktowy zapas. Tym razem to Marcelo Mendez poprosił o czas. Po pauzie Fornal oszukał zawierciański blok (16:17). Chwilę później Fornal posłał bombę z pola serwisowego i mieliśmy remis po 17. W ważnym momencie Szymura zatrzymał blokiem Butryna (19:19), a zaraz potem Gladyr dołożył blok (19:18). Po czasie wziętym przez trenera Winiarskiego niestety pomylił się. Kolejna pomyłka, tym razem Szymury w ataku, zapewniła dwa „oczka” przewagi (21:19). Później było już 22:20, ale zdołaliśmy doprowadzić do wyrównania, bo Clevenot przestrzelił w ofensywie. Autowy atak Patry’ego zagwarantował zawiercianom setbole (22:24). Gospodarze mieli łącznie trzy szanse na skończenie partii, ale zdołaliśmy się obronić dzięki kapitalnej grze w bloku i zwyciężyliśmy w drugim secie 27:25!
Początkowy fragment trzeciego seta miał wyrównany przebieg (4:4). Później Bieniek wystrzelił petardę z pola serwisowego. Pewnie z prawego skrzydła kończył swoje akcje Patry (6:6). Za sprawą autowego ataku Clevenota zyskaliśmy „oczko” zapasu (7:6). Rywale wyrównali wynik, ale w kolejnej akcji Huber w spektakularny sposób zablokował Clevenota. W tym momencie Francuz zszedł z boiska, a zastąpił go Patryk Łaba. Po jego przestrzelonym ataku Łaby prowadziliśmy 10:8. Efektowny blok Fornala na Butrynie oznaczał wynik 13:10 i przerwę na żądanie Michała Winiarskiego. Po czasie zawiercianie odrobili stratę (13:13). Przy zagrywce Gladyra i pewnej ręce Fornala odeszliśmy na dwa „oczka” (15:13). As serwisowy Butryna zrównał wynik po 15, a potem wyprowadził rywali na prowadzenie 16:15. Stan seta po 17 wyrównał potężnym atakiem po bloku Fornal, a za moment zaserwował tak, że mogliśmy postawić skuteczny blok. I znów byliśmy na czele (18:17). Niebawem na prowadzeniu byli już nasi przeciwnicy (20:19). Szymura szybko doprowadził do wyrównania po 20. Na moment doszło jeszcze do podwójnej zmiany w naszych szeregach. Przestrzelony atak przez Bieńka odwrócił rezultat na stronę JW (22:21). Poprawka Bieńka oznaczała remis po 22. Patry zdjął z pola serwisowego środkowego Warty (23:22). Blok Hubera na Łabie zagwarantował nam meczbole (24:22). Następnie Gladyr się pomylił (24:23), ale na więcej już nie pozwoliliśmy przeciwnikom, a ostatnie słowo w partii i meczu należało do Fornala (25:23).
Aluron CMC Warta Zawiercie – Jastrzębski Węgiel 0:3 (18:25, 25:27, 23:25). MVP: Jurij Gladyr.
Aluron CMC Warta Zawiercie: Butryn, Tavares, Bieniek, Zniszczoł, Kwolek, Clevenot, Perry (libero) oraz Kozłowski, Gąsior, Łaba
Jastrzębski Węgiel: Patry, Toniutti, Gladyr, Huber, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Macionczyk, Sclater
Przeczytaj pełny artykuł na stronie JastrzebskiWegiel.pl:
https://jastrzebskiwegiel.pl/zawiercianska-twierdza-zdobyta/