Pierwsza porażka w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Jastrzębski Węgiel uległ mistrzom Hiszpanii (wideo)
W meczu 5. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów nasz zespół uległ mistrzom Hiszpanii 1:3.
Czwartkowy pojedynek rozpoczął się od punktu zdobytego przez Grahama Vigrassa. Błąd Tomasza Fornala w ataku skutkował wynikiem 2:0. Później jednak popracowaliśmy w obronie, co umożliwiło nam skuteczne kontry. Następnie nasi rywale znów byli z przodu, ale dobrze usposobiony od samego początku Rafał Szymura wyrównał stan seta po 5. Potem walka toczyła się cios za cios (8:8). Blok Wallysona Bezerry na Szymurze, a następnie nieporozumienie po naszej stronie złożyły się na rezultat 11:8 dla Guaguas i pierwszy czas dla trenera Marcelo Mendeza. Po pauzie Jean Patry skutecznie skończył długą wymianę. Hiszpanie znakomicie prezentowali się zwłaszcza w obronie, cały czas utrzymując trzypunktową przewagę (13:10, 14:11). Dwa asy serwisowe Fornala wyrównały stan seta po 14. Tym razem to szkoleniowiec ekipy z Las Palmas wziął czas. Nicolas Bruno również odgryzł nam się asem (17:15). Na dystansie seta trener Mendez tradycyjnie już dokonał podwójnej zmiany i tradycyjnie też Ryan Sclater od razu zameldował się z punktem (19:18). Szansę gry dostał też Mateusz Jóźwik, który zadaniowo pojawił się na zagrywce. Kiedy Hiszpanie zatrzymali blokiem Sclatera, znów uzyskali trzypunktowy zapas. Zaraz potem dorzucili asa autorstwa Bezerry (23:19). Drugi czas dla Marcelo Mendeza przerwał serię gospodarzy. Przy serwisie Fornala zmniejszyliśmy stratę punktową do jednego „oczka”, ale to nasi rywale zyskali setbole (24:22). Za sprawą Szymury raz zdołaliśmy się wybronić, ale w ostatniej akcji seta Norbert Huber zaserwował w aut (25:23).
W drugą partię weszliśmy prowadząc po nieudanym ataku Vigrassa. Potem jednak nasi rywale znów ruszyli do boju, tocząc wyrównaną walkę z mistrzami naszego kraju. Nasz zespół nadal miał kłopot ze swoją pierwszą akcją (7:7). W miarę szybko doszło do zmiany na pozycji atakującego. Nieskutecznego Patry’ego zastąpił Sclater. Kanadyjczyk dał sygnał do walki, mocno dając się rywalom znaki serwisem (10:8 dla JW). Ofensywnie w grze utrzymywał nas efektywny na prawym skrzydle Sclater (12:10). As Szymury jeszcze bardziej uspokoił naszą sytuację (14:11). Teraz to właśnie Szymura był najjaśniejszym punktem w ataku (16:13, 18:14). Nasza drużyna kontrolowała wynik (19:15, 20:16, 21:17). Potem wreszcie złapaliśmy rywali blokiem (skuteczny Huber) i prowadziliśmy 23:18. Drugą partię zakończyła akcja, w które Sclater zatrzymał blokiem Bruno (25:19).
W trzeciego seta wprowadził nas świetnie spisujący się w ofensywie Sclater (2:0). Hiszpanie podejmowali ryzyko w zagrywce, ale teraz nie byli już tak precyzyjni jak wcześniej. Efektowny blok Moustaphy M’Baye oznajmił rezultat 5:2. Paolo Zonca asem serwisowym wyrównał stan partii po 6. Odtąd walka toczyła się punkt za punkt (9:9). Niezmiennie dobrze w ataku poczynał sobie Sclater. Dzięki udanej akcji Zonki Guaguas wyszedł na dwupunktowe prowadzenie (13:11). Wkrótce przewaga gospodarzy sięgnęła już trzech „oczek” (16:13). Wrzawa w hali w Las Palmas podniosła się jeszcze bardziej, kiedy na tablicy pojawił się wynik 18:14 dla Guaguas. Po czasie wziętym przez Marcelo Mendeza hiszpański zespół dołożył kolejny punkt (19:14). Kilka razy zdołaliśmy zmniejszyć stratę do dwóch „oczek” (21:19, 22:20). Dopiero skuteczny blok Fornala sprawił, że dystans punktowy do rywali był minimalny (23:22). Bruno zapewnił jednak setbole swojej drużynie (24:22), a blok na Fornalu zamknął trzecią partię na korzyść hiszpańskiego zespołu (25:22).
W czwartym secie przy wyniku 4:3 dla naszych rywali na placu gry pojawili się Jurij Gladyr za M’Baye oraz Marko Sedlacek na Fornala. Hiszpanie nie zwalniali jednak tempa (6:3, 10:7). As serwisowy Bruno zwiększył zapas punktowy hiszpańskiego zespołu do czterech punktów (12:8). Przy stanie 16:11 szkoleniowiec naszej ekipy wziął jeszcze czas, ale nie było to w stanie zatrzymać rozpędzonych gospodarzy (18:11). Gospodarzom wychodziło wszystko, a nasza gra rozsypała się zupełnie. Hiszpanie zwyciężyli w czwartym secie i całym spotkaniu 3:1.
Tym samym nasza drużyna zanotowała pierwsza porażkę w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Guaguas Las Palmas – Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:23, 19:25, 25:22, 25:15) MVP: Martin Ramos.
Guaguas Las Palmas: Wallyson, De Amo, Vigrass, Ramos, Bruno, Zonca, Larranaga Ledo (libero) oraz Moreno, Finoli
Jastrzębski Węgiel: Patry, Toniutti, M’Baye, Huber, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Sclater, Skruders, Jóźwik, Gladyr, Sedlacek
Przeczytaj pełny artykuł na stronie JastrzebskiWegiel.pl:
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...