Jastrzębski Węgiel wywozi dwa punkty z Suwałk
W meczu 27. kolejki PlusLigi nasza drużyna wygrała 3:2 ze Ślepskiem Malow Suwałki i pozostaje liderem tabeli rozgrywek.
Pierwszy punkt w niedzielnym spotkaniu zdobył Norbert Huber, wykorzystując wrzutkę z pola Benjamina Toniuttiego. Od razu padła skuteczna odpowiedź ze strony Pawła Halaby z lewego skrzydła. Dwa świetne bloki Rafała Szymury wyprowadziły nas na prowadzenie 5:2. Nie udało nam się jednak odjechać punktowo rywalom (5:4). Cały czas jednak byliśmy z przodu. Dwie skuteczne akcje Moutstaphy M’Baye złożyły się na wynik 8:6. Chwilę później popracowaliśmy w obronie, a w kontrze bezlitosny dla rywali był Jean Patry. Dzięki skutecznej kiwce Tomasza Fornala prowadziliśmy 10:6, a to było równoznaczne z pierwszą przerwą na żądanie Dominika Kwapisiewcza. Po pauzie M’Baye zaskoczył floatem Żigę Sterna. Później nasi przeciwnicy mieli spore kłopoty z opanowaniem kąśliwej zagrywki Toniuttiego, co poskutkowało rezultatem 14:7. Na dystansie partii mieliśmy kontrolę nad wynikiem (16:10). Przy stanie 18:12 na placu gry na podwójnej zmianie pojawili się Jarosław Macionczyk i Ryan Sclater. Piłki setowe zapewnił nam Patry (24:17) i on też skuteczną akcją z prawego skrzydła zamknął pierwszą partię (25:18).
Drugi set zaczął się od udanego ataku Jakuba Macyry, który w kolejnej akcji wystrzelił piłkę w aut z pola serwisowego. Na czoło wyprowadził nas akcją z lewego skrzydła Tomasz Fornal. Za moment na prowadzeniu był Ślepsk, ale wówczas Huber zatrzymał blokiem Bartosza Filipiaka (3:3). Po stronie rywali wyraźnie rozegrał się ich atakujący. As Konrada Stajera na Fornalu dał suwałczanom dwupunktowe prowadzenie (6:4). Efektowny pajp Fornala, a za chwilę as serwisowy Szymury zapewniły nam remis po 7. Blok Macyry na M’baye ponownie wyprowadził gospodarzy na dwupunktowe prowadzenie. Za moment Halaba dorzucił kolejne „oczko” i było 10:7. Dwa punkty straty szybko odrobiliśmy (10:9), ale suwałczanie znów nas przycisnęli (12:9). Potężny as serwisowy Filipiaka w Fornala oznaczał wynik 14:10 i pierwszą przerwę na żądanie trenera Marcelo Mendeza. Nasi przeciwny poszli za ciosem (15:11, 16:12, 18:13). Następnie znów doszło do podwójnej zmiany po naszej stronie, a wraz z nią Szymura ustrzelił serwisem Sterna (18:15). Słoweniec przerwał jednak nasz pościg (19:15). Kiedy na tablicy wyświetlił się wynik 20:15, trener Mendez raz jeszcze sięgnął po przerwę na żądanie. Niestety, nie byliśmy już w stanie zatrzymać rozpędzonych suwałczan, którzy zwyciężyli w drugim secie 25:20.
Trzecia partia zaczęła się także po myśli ekipy z Suwałk (2:0, 4:1). Skuteczny atak i blok Patry’ego zmniejszył nasze straty (4:3). Kapitalna gra w systemie blok-obrona w szeregach rywali niosła ich w kolejnych akcjach ofensywnych. Rezultat 8:4 sprawił, że po przerwę na żądanie zgłosił się szkoleniowiec naszej drużyny. Nadal nie mogliśmy złapać dobrego rytmu gry. Przy stanie 10:7 na placu gry pojawił się Jurij Gladyr, który zastąpił Hubera. Bomba Fornala z pola serwisowego zmniejszyła nasz dystans do rywali do dwóch „oczek” (12:10). Teraz to trener gospodarzy wziął czas, po którym Filipiak przerwał nasz pościg. Blok duetu M’Baye-Szymura sprawił, że mieliśmy do odrobienia już tylko punkt (14:13). Dwie skuteczne akcje Bartosza Firszta poskutkowały prowadzeniem gospodarzy 17:14. Niebawem przyjmujący Ślepska Malow zaserwował asa i wynik brzmiał 19:15. Po kolejnym czasie dla Marcelo Mendeza Patry pewnie zaatakował po prostej. Napędzani głośnym dopingiem suwałczanie wkrótce mieli już pięć „oczek” zapasu (21:16). Po czasie dla Dominika Kwapisiewicza zmniejszyliśmy straty do dwóch punktów (21:19). Przy serwisie Patry’ego przewaga Ślepska wynosiła już tylko punkt (23:22). Potem gospodarze zyskali piłki setowe (24:22). Jedną z nich obroniliśmy, ale ostatecznie jednak górą w trzeciej partii byli nasi rywale (25:23).
Początek czwartego seta należał do naszego zespołu, a spora w tym zasługa Patry’ego, który poczęstował rywali dwoma asami serwisowymi z rzędu (6:3). W dalszej części seta nie zwalnialiśmy ręki w polu serwisowym, co ułatwiało nam grę. Nie do zatrzymania był Patry, który wieńczył atak za atakiem (11:6). Najpierw pewna akcja ofensywna, a następnie potężny cios z pola zagrywki Fornala złożyły się na rezultat 13:7. Potem sprawy w swoje ręce wziął Szymura, który zbijał piłkę tak, że rywale mogli tylko patrzeć bezradnie (17:10). W dalszej części seta zagrywka nadal była naszym atutem, a w elemencie tym błyszczał Patry, który dorzucił jeszcze jednego asa. Piłkę na wagę wygranej i tie-breaka skończył Fornal (25:17).
Decydującą część spotkania otworzył świetnym atakiem z szóstej strefy Fornal. Następnie Filipiak pomylił się w ataku (2:0). Kontra Patry’ego oznaczała rezultat 3:1 dla JW. Potem Toniutti zagrał z Gladyrem, a ten zabawił się z suwalskim blokiem. Dwa błędy własne w ofensywie po stronie Ślepska dały nam prowadzenie 7:3. Oba zespoły zmieniły się stronami przy naszej przewadze 8:4. Po zmianie stron Stern kolejny raz pomylił się w ataku, a zaraz potem zastopowaliśmy blokiem Filipiaka (10:4). Takiej przewagi już nie wypuściliśmy z rąk, pewnie zamykając tie-breaka wynikiem 15:8 i całe spotkanie zwycięstwem 3:2.
Ślepsk Malow Suwałki – Jastrzębski Węgiel 2:3 (18:25, 25:20, 25:23, 17:25, 8:15) MVP: Rafał Szymura.
Ślepsk Malow Suwałki: Filipiak, Sanchez, Macyra, Stajer, Halaba, Stern, Czunkiewicz (libero) oraz Buculjević, Firszt
Jastrzębski Węgiel: Patry, Toniutti, M’Baye, Huber, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Macionczyk, Sclater, Jóźwik, Gladyr
Przeczytaj pełny artykuł na stronie JastrzebskiWegiel.pl:
https://jastrzebskiwegiel.pl/z-suwalk-wywozimy-dwa-punkty/
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...