Mistrzowska forma! Jastrzębski Węgiel wygrywa w Lublinie bez straty seta
W meczy 14. kolejki PlusLigi nasza drużyna pokonała Bogdankę LUK Lublin 3:0.
Hitowe spotkanie w Lublinie rozpoczęło się od udanego ataku Timotheego Carle’a. Za moment w aut zaatakował Wilfredo Leon. Kiedy jednak największa gwiazda Bogdanki LUK-u powędrowała w pole serwisowe, wynik odwrócił się na korzyść gospodarzy (5:4). Gwóźdź Norberta Hubera w ataku wyrównał stan seta po 7, ale później nasi rywale skończyli dwie kontry (9:7). As serwisowy Antona Brehme wyrównał stan seta po 11. Za moment znów jednak kilka punktów przewagi mieli lublinianie, którzy pewnie kończyli swoje kontry. Wynik 15:12 sprawił, że trener Marcelo Mendez wziął czas. Kapitalna akcja, w której Łukasz Kaczmarek sprytnie obił ręce blokujących zmniejszyła nasze straty do jednego punktu. Po stronie gospodarzy nadal nie do zatrzymania był Sasak (18:16). Znakomity blok Brehme na Leonie oznaczał wynik 19:18. Następnie Kaczmarek zwieńczył kolejną kontrę i mieliśmy remis 19:19. Teraz to Massimo Botti wziął czas, po którym Carle pomylił się. Błąd Sasaka w ofensywie wyprowadził nas na prowadzenie 21:20. Leon zdołał jednak doprowadzić do piłek setowych dla Lublina (24:23). Blok Brehme utrzymał nas w grze. LUK miał łącznie cztery niewykorzystane setbole, my mieliśmy trzy piłki setowe i to nasz zespół był górą w pierwszym secie 32:30.
Druga część meczu zaczęła się od wymiany ciosów. Sprytny as Carle’a dał naszej drużynie prowadzenie 4:3. Kontra zwieńczona przez Jana Nowakowskiego odwróciła rezultat na stronę rywali. Zaraz potem Tomasz Fornal nadział się na blok Sasaka. Niebawem gospodarze zatrzymali blokiem Hubera i wynik brzmiał 8:5. Dwie świetne akcje Kaczmarka, najpierw w ofensywie, a później w bloku, zmniejszyły nasze straty do jednego punktu (8:7). Niestety, nie poszliśmy za ciosem, a rywale ponownie się nakręcili (11:7). Po czasie wziętym przez Marcelo Mendeza Fornal zastopował na siatce Leona. Wciąż jednak w kapitalnej dyspozycji był Sasak. Sposób na niego udanym blokiem znalazł dopiero Carle (12:10). Za chwilę Francuz dołożył kolejne „oczko” w tym elemencie i traciliśmy do rywali już tylko punkt (12:11). Po czasie wziętym przez trenera gości Huber pomylił w ataku. Straty wyrównaliśmy dzięki Kaczmarkowi, a za chwilę Fornal zapewnił nam przewagę 16:15. As Tuinstry ponownie odwrócił rezultat na stronę Bogdanki LUK-u (18:17). Blok Brehme na Sasaku wyprowadził nasz zespól na prowadzenie 21:20. Zaraz potem Carle zwieńczył ważną kontrę (22:20). Po czasie wziętym przez trenera lublinian, jego zespół zrobił przejście. Setbole zapewnił nam Kaczmarek, a partię zakończył Huber (25:23).
W trzeciego seta weszliśmy od początku będąc na prowadzeniu. Efektowny blok Hubera dał nam nawet dwupunktową przewagę (7:5). Dzięki skuteczności Leona gospodarze wyrównali wynik (10:10). Na nasza szczęście przyjmujący LUK-u i reprezentacji Polski rodem z Kuby nie miał dnia w polu serwisowym. Za moment błąd w ataku popełnił Sasak i mieliśmy dwa „oczka” zapasu (13:11). Rezultat 14:12 skłonił trenera Bottiego do wzięcia przerwy na żądanie, po której jego drużyna wyrównała (14:14). Skuteczny atak z prawego skrzydła, następnie jego as i udana kontra autorstwa Carle złożyły się na wynik 17:14 dla JW. Fornal nie zamierzał się zatrzymywać i dorzucił jeszcze jednego asa (18:14). Czas trenera gospodarzy nie wybił z rytmu Fornala, który dodał jeszcze jedną „bombę” z pola serwisowego. W tym momencie stało się jasne, że tego meczu już nie przegramy.
Bogdanka LUK Lublin – Jastrzębski Węgiel 0:3 (30:32, 23:25, 16:25). MVP: Tim Carle.
Bogdanka LUK Lublin: Sasak, Komenda, Grozdanov, McCarthy, Leon, Tuinstra, Thales (libero) oraz Malinowski, Sawicki, Nowakowski, Czyrek
Jastrzębski Węgiel: Kaczmarek, Toniutti, Huber, Brehme, Fornal, Carle, Popiwczak (libero) oraz Vicentin, Kufka
Przeczytaj pełny artykuł na stronie JastrzebskiWegiel.pl:
https://jastrzebskiwegiel.pl/hit-kolejki-dla-nas-zwyciezamy-w-lublinie-30/
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...