Widowiskowo w Oświęcimiu! Nasi hokeiści wygrywają z Re-Plast Unią (wideo)
W piątkowy wieczór nasz zespół nadzwyczaj pewnie zdobył arenę przy Chemików, pokonując Re-Plast Unię Oświęcim 6:2 (1:0, 3:2, 2:0) i - co ważne - wykorzystując nadarzające się okazje.
Po raz drugi na przestrzeni kilku dni hokeiści JKH GKS Jastrzębie zwyciężyli wicelidera Tauron Hokej Ligi, Re-Plast Unię Oświęcim! W piątkowy wieczór nasz zespół nadzwyczaj pewnie zdobył arenę przy Chemików, pokonując gospodarzy 6:2 (1:0, 3:2, 2:0) i - co ważne - wykorzystując nadarzające się okazje. Ta piąta wygrana w 2024 roku przybliża nas do ścisłej czołówki tabeli. Dorobkiem strzeleckim w Oświęcimiu podzielili się Filip Starzyński, Kamil Górny, Jakub Martiska, Marcin Kolusz, Patryk Wajda i... debiutujący w naszych barwach Nick Ford, który pokonał bramkarza rywali uderzeniem z niemal zerowego kąta! Hej, hej Jastrzębie!
Podobnie jak przed tygodniem w Jastrzębiu-Zdroju, znów byliśmy świadkami efektownej kanonady. Tym razem jednak strzelali głównie nasi zawodnicy, otwierając wynik spotkania już w 5. minucie. Wówczas to po nieudanym wybiciu Unii na strzał z dystansu zdecydował się Jake Hamilton, a stojący tuż przed Robertem Kowalówką Filip Starzyński sparował gumę, która zmyliła oświęcimskiego bramkarza. Wprawdzie do końca pierwszej tercji sytuacji do zmiany rezultatu nie brakowało, ale do przerwy kulała skuteczność po obu stronach.
Na wyrównanie czekaliśmy zatem do 23. minuty, kiedy to podczas naszego osłabienia Henry Kaljalainen kapitalnie wypatrzył niekrytego Kalle Valtolę, a ten kropnął „z pierwszej” w odsłoniętą część bramki Jakuba Lackovicia. Z remisu Unia cieszyła się jednak tylko dwanaście sekund, po których wybitnie spisał się Kamil Górny. Nasz doświadczony obrońca pociągnął z krążkiem spod niebieskiej, po czym huknął w okienko bramki gospodarzy. Rywale odpowiedzieli w 27. minucie, po indywidualnej akcji Joonasa Uimonena. I tu również ekipie Nika Zupancicia nie dane było długo radować z wyrównania, bowiem pół minuty później Jakub Martiska uderzył spod bandy, a zasłonięty Kowalówka nie zdążył zareagować. Kolejny cios jastrzębianie zadali w 35. minucie, kiedy to Nick Ford fantastycznie dograł do Marcina Kolusza, który dołożył kij i ukłuł Unię po raz czwarty.
W trzeciej tercji JKH GKS Jastrzębie bardzo mądrze kontrolował przebieg gry, nie pozwalając wiceliderowi na zdobycie kontaktowego gola. Pomogła w tym zresztą sytuacja z 42. minuty, gdy po wstrzeleniu gumy przez Jakuba Izacky'ego Patryk Wajda na tyle skutecznie zmienił tor lotu krążka, że ten... przelobował Kowalówkę. Ostatni cios tego dnia zadał wspomniany na wstępie debiutujący w naszych szeregach Nick Ford, ustalając wynik strzałem z niemal zerowego kąta, odbitym zresztą od Kowalówki. Dodajmy, że po tym trafieniu Zupancić wpuścił na lód rezerwowego 21-letniego Filipa Płonkę, który zdołał zachować czyste konto.
W kolejnym spotkaniu JKH GKS Jastrzębie zagra u siebie z Comarch Cracovią. Zapraszamy w niedzielę o godz. 17:00 na Lodowisko Jastor!
Relacja z meczu w Oświęcimiu - w opracowaniu.
19 stycznia 2024, Oświęcim, 18:00
Re-Plast Unia Oświęcim - JKH GKS Jastrzębie 2:6 (0:1, 2:3, 0:2)
0:1 Starzyński - Hamilton 04:50
1:1 Valtola - Karjalainen - Heikkinen 22:04 5/4
1:2 Górny - Izacky - Hamilton 22:16
2:2 Uimonen - Denyskin - Krzemień 26:50
2:3 Martiska - Viinikainen - Kolusz 27:20
2:4 Kolusz - Ford 34:45
2:5 Wajda - Izacky 41:18
2:6 Ford - Kolusz - Paś 50:55
JKH GKS Jastrzębie: Lacković - Górny, Kameneu, Urbanowicz, Starzyński, Rajamaki - Viinikainen, Martiska, Kolusz, Paś, Ford - Hamilton, Wajda, Izacky, Jarosz, Spirko - Arrak, Kiełbicki, Zając.
Przeczytaj pełny artykuł ze źródła:
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...