Pół tysiąca Roberta Kalabera w roli trenera!
Dzisiejszy mecz o brąz w Tychach to zarazem ekstraligowe spotkanie numer 500 słowackiego szkoleniowca w roli trenera JKH GKS Jastrzębie!
Miło nam poinformować, iż po szczegółowym podliczeniu wszelkich statystyk czarno na białym wychodzi, że... dziś Robert Kalaber obchodzić będzie niecodzienny jubileusz! Pierwszy mecz o brąz w Tychach to zarazem ekstraligowe spotkanie numer 500 słowackiego szkoleniowca w roli trenera JKH GKS Jastrzębie! Krótko mówiąc, tuż przed dziesiątą rocznicą przejęcia opieki nad naszą drużyną mamy pierwszy powód do świętowania. Wspaniała to historia - od szerzej nieznanego gościa zza Tatr po powszechnie szanowanego fachowca, który doprowadził nasz klub do mistrzostwa Polski, a kadrę biało-czerwonych - do Mistrzostw Świata Elity. Krótko mówiąc - Pan Trener!
Wieloletnia przygoda Roberta Kalabera z JKH GKS Jastrzębie rozpoczęła się w maju 2014 roku. Powiedzieć, że od tego czasu zmieniło się... prawie wszystko, to nic nie powiedzieć. Żyjemy w innym świecie i zupełnie odmiennej rzeczywistości. Jak się jednak okazało, była to dekada pełna sukcesów i wspaniałych chwil. Jedni doceniają historyczne mistrzostwo Polski i potrójną koronę, inni zaś - odbudowę drużyny w oparciu o wychowanków po pamiętnym kryzysie 2015 roku. Dla każdego coś miłego.
Co ciekawe, pierwszy ekstraligowy mecz Roberta Kalabera zakończył się porażką, bowiem 26 września 2014 roku na inaugurację sezonu 2014/15 przegraliśmy na Jastorze z Podhalem Nowy Targ (1:2), gdzie honorowego gola zdobył Petr Polodna przy asyście m.in. Leszka Laszkiewicza. Obok naszego obecnego dyrektora sportowego w meczu tym zagrało trzech zawodników, do dziś będących do dyspozycji Kalabera, czyli Kamil Górny oraz bracia Łukasz i Radosław Nalewajkowie.
Minęło zatem dziesięć lat i 499 ekstraligowych spotkań, które specjalnie dla Was skrupulatnie podliczył nasz niezastąpiony archiwista-statystyk Krzysztof Gorczyca. Spotkanie numer pół tysiąca to pierwszy mecz o brąz na Stadionie Zimowym, a zatem mamy nadzieję, że świadomość jubileuszu Pana Trenera dodatkowo zmobilizuje jego podopiecznych do walki o jak najlepsze „wejście” do boju o podium!
Przeczytaj pełny artykuł ze źródła:
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...