Hokeiści przed szansą na rozstrzygnięcie rywalizacji o strefę medalową
JKH GKS Jastrzębie stanie przed szansą na rozstrzygnięcie rywalizacji o strefę medalową na swoją korzyść.
Ile znaczy „jeden krótki tydzień” w Tauron Hokej Lidze przekonaliśmy się na własnej skórze w ciągu ostatnich dni. W miniony wtorek z duszą na ramieniu oczekiwaliśmy trzeciego meczu 1/4 finału z Energą Toruń, obawiając się, że w najgorszym przypadku zakończymy sezon bez powrotu na Jastor. Tymczasem 12 marca JKH GKS Jastrzębie stanie przed szansą na rozstrzygnięcie rywalizacji o strefę medalową na swoją korzyść. Oj, długo będziemy pamiętać te ćwierćfinały... My oczywiście mamy nadzieję, że będą one szczęśliwe dla podopiecznych Roberta Kalabera.
„Należy zachować więcej zimnej krwi przy własnych sytuacjach”
- taką metodę na zwycięstwo w Toruniu przedstawił po sobotnim piątym spotkaniu Marcin Kolusz. Trudno się nie zgodzić, wszak to jastrzębianie oddają w bitwie ze „Stalowymi Piernikami” znacznie więcej strzałów (kolejno 39:29, 49:17, 27:26, 23:19, 43:24), a mimo to losy awansu wciąż pozostają otwarte. Bez wątpienia kluczem będzie pokonanie Mateusza Studzińskiego, o którego postawie na Jastorze wszyscy wypowiadali się w samych superlatywach.
Dla nas bardzo istotny jest rosnący „team spirit” w ekipie Roberta Kalabera. Podbudowani „ucieczką spod stryczka” nasi hokeiści nabrali większej pewności w grze, która dopomogła nam nie tylko w dwukrotnym zdobyciu Tor-Toru, jak i wygranej u siebie, gdy po strzelonej trzeciej bramce emocje dosłownie rozsadziły Jakuba Izacky'ego.
Do kwalifikacji do strefy medalowej potrzebujemy „tylko” jednej wygranej, natomiast torunianie nie mają już marginesu błędu. Na pewno jednak drużyna doskonale nam znanego Jakuba Gimińskiego zrobi wszystko, aby nie skończyć sezonu już teraz i powalczyć przynajmniej o doprowadzenie do siódmego meczu na Jastorze. Gospodarze nie mają nic do stracenia.
Co ciekawe, przed tygodniem niektórzy kibice polskiego hokeja stawiali już krzyżyk na JKH GKS Jastrzębie, wskazując naszą ekipę jako pierwszego kandydata do eliminacji. Tymczasem obecnie we wszystkich starciach jest wynik 3-2 dla wyżej notowanych zespołów, które teraz zawitają na obiekty rywali z miejsc od piątego do ósmego. Krótko mówiąc - jest ciekawie, a to dopiero ćwierćfinały!
Przeczytaj pełny artykuł ze źródła:
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...