Wywiad z kapitanem GKS-u po ostatnim zwycięstwie
"Nie ma nic lepszego, jak wygrać po tak dramatycznym meczu" - wywiad z kapitaniem GKS-u Jastrzębie po spotkaniu z rezerwami ŁKS-u
- Po to kibice też przychodzą na mecze, żeby przeżywać takie emocje. Oby jak najwięcej takich dramatycznych spotkań kończyło się naszymi zwycięstwami! Wtedy zarówno my w szatni – jak i na pewno kibice – nie będziemy narzekać
– powiedział po spotkaniu z drugą drużyną ŁKS-u Łódź kapitan naszego zespołu, Kamil Jadach.
- To już trzeci kolejny mecz, w którym wygrywamy 2:0, ale dzisiaj na szczęście dowieźliśmy to zwycięstwo do końca po rollercoasterze. Trzeba się z tej wygranej cieszyć, bo brakuje nam tych punktów. A każdy, kto w piłce funkcjonuje, ten wie, że wynik 2:0 dla drużyny prowadzącej jest chyba najgorszym, jaki może być. Szkoda, że w Puławach nie udało się ugrać trzech punktów, ale trzeba patrzeć na to, co jest. Takie sytuacje, w których nie strzela się bramki idąc w czterech na bramkarza, a taką przecież mieliśmy, lubią się mścić i takie mecze czasami się przegrywa. Wielka chwała i szacunek dla chłopaków, że po tej sytuacji potrafili stworzyć jeszcze jedną okazję i zdobyć zwycięskiego gola. Koniec końców nie ma chyba nic lepszego, jak wygrać po tak dramatycznym meczu.
Czemu znowu wypuszczamy dwubramkowe prowadzenie? 2:0 to jest wynik bardzo mylący i można powiedzieć, że to pułapka. Jeśli przeciwnik stworzy jedną sytuację, nawet niekoniecznie bramkową, potem drugą, to nabiera wiatru w żagle. Przypominam mecz z Olimpią Grudziądz, gdzie Olimpia prowadziła 2:0, a my w przerwie byliśmy na dnie psychicznym, jednak każda jedna sytuacja potrafi odmienić losy meczu i wyciągnęliśmy wtedy na 3:2. Dowieźć zwycięstwo w takiej sytuacji nie jest takie łatwe. Chwała dla drużyny, że w tych trzech ostatnich meczach zdobyliśmy siedem punktów.
- Po to kibice też przychodzą na mecze, żeby przeżywać takie emocje. Oby jak najwięcej takich dramatycznych spotkań kończyło się naszymi zwycięstwami! Wtedy zarówno my w szatni – jak i na pewno kibice – nie będziemy narzekać. Takie zwycięstwo z pewnością pociągnie nas mentalnie do góry i czekamy już na mecz przyjaźni w Stalowej Woli.
Przeczytaj pełny artykuł ze źródła:
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...