Grzegorz Drazik po meczu: Jest spory niedosyt
Wypowiedź bramkarza GKS-u Jastrzębie, Grzegorza Drazika, po inauguracyjnym meczu nowego sezonu, w którym bezbramkowo zremisowaliśmy ze Stalą Stalowa Wola.
- Biorąc pod uwagę, że dla kibiców obu zespołów był to mecz przyjaźni, to remis pewnie jest sprawiedliwy, ale na boisku był to dla nas spory niedosyt, bo mieliśmy kilka sytuacji, których nie wykorzystaliśmy. Trochę to boli, ale był to pierwszy mecz sezonu, może pojawiła się lekka trema, może dzisiaj nogi trochę odmawiały posłuszeństwa i piłka nie chciała wpaść do bramki. Inna sprawa, że przeciwnik nieźle się bronił. Jest materiał do analizy i wyciągnięcia wniosków tak, żeby ze Stomilem zdobyć pewne trzy punkty.
- Momentami wyglądało to dobrze, chcieliśmy zdominować przeciwnika i w pewnych etapach meczu to się udawało, ale zabrakło przede wszystkim skuteczności, nie ma co do tego wątpliwości.
- Dobrze się czułem podczas meczu, ale te zero z tyłu to zasługa całego zespołu, nie tylko moja. Przeciwnik miał też swoje okazje, niektóre nawet groźne, więc to nie było tylko tak, że tylko my atakowaliśmy, ale na szczęście wybroniliśmy je. Trzeba ten tylko jeden punkt wziąć na klatę i zrobić wszystko, żeby kolejny mecz wygrać.
- Jeśli chodzi o mój nowy strój, to „kiero” powiedział, że specjalnie wziął taki, bo podobno są analizy, z których wynika, że jeśli bramkarz ma taki odblaskowy strój, to przeciwnik będzie w niego strzelał, więc z tego wszystkiego to pewnie właśnie kiero jest najbardziej szczęśliwy! Ja siebie na meczu nie oglądam, niech się inni takim kolorem martwią!
Przeczytaj pełny artykuł ze źródła:
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...