Pięć goli w sześć minut! Jastrzębianie wygrywają z Podhalem 7:2 (wideo)
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie kontynuują zwycięską passę w październiku. Boleśnie o tym przekonali się zawodnicy z Nowego Targu.
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie kontynuują zwycięską passę w październiku. Boleśnie o tym przekonali się zawodnicy z Nowego Targu. W drugiej tercji stracili pięć goli w sześć minut. Jastrzębianie na cztery mecze przed końcem drugiej rundy zajmują trzecie miejsce w tabeli.
Pierwsza tercja to przewaga gospodarzy Jastora. Rywale nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji. Jastrzębskie ataki przyniosły efekt w 15. minucie spotkania. Goście popełnili błąd przy wyprowadzaniu krążka z własnej tercji. Emil Bagin przejął gumę i zagrał do Dominika Jarosza, który podaniem wzdłuż bramki obsłużył Raivo Freidenfeldsa. Łotysz umieścił krążek w sieci obok interweniującego golkipera Podhala. Dwie minuty przed przerwą świetną okazję do podwyższenia miał ponownie trzeci atak JKH. Tym razem gumę przejął Freidenfelds i zagrał przed bramkę do niepilnowanych Ricardsa Bernhardsa i Jarosza. Niestety jastrzębscy napastnicy nie znaleźli sposobu na pokonanie szwedzkiego bramkarza "Szarotek".
Mecz rozstrzygnął się w drugiej tercji. Sześć minut wystarczyło do unieszkodliwienia rywala. Między 28. a 34. minutą jastrzębianie zadali pięć celnych trafień. Bramki Dominika Jarosza, Robera Arraka, Marcina Kolusza, Macieja Urbanowicz i Ricardsa Bernhardsa załatwiły wygraną. Po czwartej bramce do boksu zjechał Kevin Lindskoug. Goście zostali dosłownie znokautowani. Trenerzy Podhala widząc nieporadność swoich podopiecznych wzięli czas. Rywale nie mieli już prawa podnieść się po tak licznych ciosach.
Po przerwie nasza drużyna spuściła nieco z tonu i starała się kontrolować przebieg meczu. Rywale mieli więcej swobody i mogli sobie na więcej pozwolić. W efekcie w 43. minucie zdobyli honorowe trafienie. Chwilę po tej bramce poszarpali się Yauheni Kameneu z Michaelem Cichym. Bombardowanie rywali zakończył w 57. minucie Maciej Urbanowicz. Kapitan JKH zdecydował się na dynamiczny wjazd do tercji i rozpędzony z obrońcą na plecach wjechał pod bramkę Pawła Bizuba, którego pokonał strzałem po lodzie. Ambitni górale walczyli do końca. W przedostatniej minucie zdobyli drugiego gola i na pocieszenie wygrali trzecią tercję.
W niedzielę nasi hokeiści jadą do Katowic. Spotkanie z Mistrzem Polski będzie jubileuszowe. Jastrzębianie w 70 letniej historii rozegrają 800. mecz w ekstralidze. Pierwsze wznowienie o godz. 15:00.
20 października 2023, Jastrzębie-Zdrój, 18:00
JKH GKS Jastrzębie - PZU Podhale Nowy Targ 7:2 (1:0, 5:0, 1:2)
1:0 Freidenfelds - Jarosz - Bagin 14:03
2:0 Jarosz - Kostek - Kameneu 27:52
3:0 Arrak - Kolusz - Spirko 29:45
4:0 Kolusz - Spirko 31:07
5:0 Urbanowicz - Bagin - Spriko 32:59, 5/4
6:0 Bernhards 33:29
6:1 Paranica - Wronka - Kudin 42:24
7:1 Urbanowicz - Kostek - Starzyński 56:52
7:2 Worwa - Pangelov-Yuldashev - Wronka 58:48
JKH GKS Jastrzębie: Lacković - Kostek, Wajda, Urbanowicz, Starzyński, Paś - Górny, Martiska, Kolusz, Spirko, Arrak - Viinikainen, Bagin, Bernhards, Jarosz, Freidenfelds - Pelaczyk, Kameneu, R. Nalewajka, Ł. Nalewajka, Zając.
Strzały: 44 - 25 / Kary: 8 min - 8 min / Widzów: 600.
Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Marcin Polak (liniowi) oraz Michał Kłosiński, Grzegorz Cytawa (liniowi).
Przeczytaj pełny artykuł ze źródła:
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...