Choinka - krótka historia młodej tradycji
Obecnie w wielu domach, w okresie świątecznym, króluje pięknie ubrana, kolorowa i świecąca choinka. Trudno bez niej wyobrazić sobie święta. Trudno też uwierzyć, że jest to jedna z młodszych tradycji Bożego Narodzenia.
Od podłaźnika do choinki
Podłaźnikiem nazywano rozwidlony czubek świerku lub sosny, który stanowił świąteczną dekorację, zwłaszcza w Polsce południowej i południowo – zachodniej. Świerk i jodła, jako drzewa wiecznie zielone, symbolizowały w kulturze ludowej młodość, siły witalne, męskość, płodność, ale przede wszystkim ciągle odradzające się życie. Wiszącą pod sufitem podłaźniczkę, w zależności od regionu nazywano: podłaźnicką, połaźnikiem, sadem lub wiechą. Przyozdabiano ją jabłkami, orzechami, piernikami, małymi chlebkami i dużą ilością kolorowych woskowych świec, zwiniętych spiralnie w kłębek (tzw. stoczki). Z czasem na wiechach zaczęły pojawiać się ozdoby z wydmuszek, kolorowych wstążek i opłatków w postaci "światów", „kolebek“ i wycinanek.
Obecność na drzewku pieczywa, opłatków i pierników w kształcie roślin, zwierząt czy ciał niebieskich, było czytelnym symbolem bogactwa i zapewnić miało wszelki dostatek w domu i gospodarstwie. Świece pełniły dwie funkcje. Z jednej strony symbolizowały słońce i dopomóc miały w odrodzeniu jego siły w momencie zimowego przesilenia, z drugiej miały ogrzewać dusze zmarłych przodków, które - jak wierzono - odwiedzały domy podczas Bożego Narodzenia. Orzechy oraz jabłka uważane były za symbol urodzaju i rozrodczości oraz skuteczny afrodyzjak zjednujący uczucia płci przeciwnej.
Wierzono, że podłaźniczka nie tylko pięknie stroi dom, ale posiada właściwości dobroczynne: chroni od chorób i nieszczęść, zapewnia dostatek oraz miłość w rodzinie, a pannom na wydaniu udane małżeństwo.
Wyschniętej wiechy nigdy nie wyrzucano. Jego pokruszone cząstki zakopywano w bruzdach zagonów na wszelki urodzaj lub dodawano do karmy zwierząt domowych.
W Polsce południowej podłaźnikiem nazywano również młodego mężczyznę, który w Wigilię lub Nowy Rok odwiedzał swoich sąsiadów i składał im życzenia wszelkiej pomyślności. Wierzono, że wnosi on do domów błogosławieństwo urodzaju i szczęście.
Choinka
Pierwsze choinki pojawiły się w Polsce w XIX wieku, głównie w miastach, w domach Niemców i ewangelików pochodzenia niemieckiego. Najpóźniej stojąca choinka dotarła do południowej Polski, gdzie jeszcze w okresie międzywojennym kultywowano tradycję podłaźnika. Ozdoby, które zgodnie z obyczajem wieszano na wiechach: przede wszystkim opłatowe światy, orzechy, jabłka czy domowe ciastka, wieszano także i na pierwszych choinkach.
Jednak wraz z rozwojem przemysłu zabawkarskiego w Niemczech (druga połowa XIX wieku), Europa zalana została falą fabrycznych, tanich ozdób świątecznych. Na rynek zaczęły napływać sztuczne owoce, imitacje słodyczy, a także ogromne ilości aniołków, amorków, gwiazdek i postaci św. Mikołaja. Sytuacja ta zaczęła budzić sprzeciw części społeczeństwa polskiego, zwłaszcza sfer artystycznych. W 1911 roku na łamach pisma "Przyjaciel Dzieci" Maria Gerson-Dąbrowska zademonstrowała choinkę udekorowaną wyłącznie ozdobami wzorowanymi na polskim wzornictwie ludowym. Do popularyzacji pomysłu i produkcji ozdób przyłączyło się Towarzystwo Popierania Przemysłu Ludowego, a także wielu artystów z Z.Stryjeńską i J.Mierzejewskim na czele. Duże znaczenie dla szerokiego rozpropagowania własnoręcznego wyrabiania ozdób choinkowych, miało włączenie takich zajęć do programów szkolnych oraz szeroka akcja propagandowa na łamach pism kobiecych, nauczycielskich i dziecięcych. Ukazało się wiele poradników i wzorników instruujących, jak zrobić ozdoby choinkowe, pojawiły się nowe pomysły, zawsze jednak odnoszące się do tradycyjnych wzorów sztuki ludowej.
Zniszczenia, jakie spowodowała II wojna światowa, skazały polską choinkę w okresie powojennym na bardzo skromną dekorację. W miarę odbudowy i rozwoju przemysłu na rynku zaczęło pojawiać się coraz więcej tanich baniek szklanych pochodzenia fabrycznego, które skutecznie wyparły z choinki inne ozdoby.
autorka tekstu: Katarzyna Gardecka, fotografie: Bonclok.pl
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...